niedziela, 16 października 2016

Pimiento Restauracja Amerykańska

Byliśmy na romantycznej kolacji w www.pimiento.pl restauracji serwującej kuchnię obu Ameryk.

W ubiegłym roku przeczytałam ranking Smaki Krakowa i to miejsce zostało wybrane przez gości jako najlepsza knajpka kuchni właśnie obu Ameryk.

Specjał to steki :) od 200 g aż po 1200 g :D Tym chyba można dopasować nawet największemu głodomorowi :)

Rezerwację zrobiłam przez internet, szybka, konkretna i sympatyczna odpowiedź. Punkt 18 w sobotę. Trzy stoliki 4 osobowe, 6 stolików 2 osobowych z możliwością ich zsunięcia wtedy mógł być jeden na 12 osób.
Wystrój bajkowo, na jednej ścianie wielka głowa byka z porożem. Czarna tapeta imitująca skórę krowy z włosiem, złote lampy nadające elegancji temu miejscu.

Bardzo czysto, po tajemniczym kliencie została mi obsesja przecierania palcem w trudno dostępnych miejscach:) i palec był czysty :D

Kelnerzy z wielką wiedzą, chętni doradzić, opowiedzieć o produktach z menu. Tacy ludzie to skarb każdej restauracji.

Czas oczekiwania na potrawy, trochę trwał około 20-25 min. Choć ma to też swój plus, gdyby wszystkie potrawy były na już, nie było by tego oddechu pomiędzy jedzeniem, wyszlibyśmy z mocno obciążonym żołądkiem i wzdęci. A tak pojedzeni ale nie przejedzeni :)

Pierwszym posiłkiem była zupa rybna a'la Bouillabaisse podawana z aioli. Aioli jest przepyszne :) Do tego świeże, robione na miejscu pieczywo. 
Oraz Chorizo wieprzowe kiełbaski z salsą paprykową i z grzankami.




Danie główne to steki : Ja antrykot 200 g ( medium rare lubię surowe mięsko i lekko ściętą skórkę)  z boczniakami z pietruszką ( pyyyyycha), ziemniak zapiekany z dipem jogurtowym i boczkiem. Partner rostbef 400 g ( medium well mocno wypieczony)  z grillowanymi warzywami i ziemniaczki zapiekanymi z czosnkiem.



Na deser wzięłam sorbet cytrynowy z wódką :) Zaś partner tylko Latte. Na tym etapie po poproszeniu rachunku dostaliśmy jeszcze na koszt firmy po kieliszku wiśniówki ( musi być robione przez nich, bo tak aromatyczną piłam tylko mojego taty).


Cenowo nie jest tanio, zapłaciliśmy ponad 200 zł za wszystko. Ale uważam je jako bardzo dobrze wydane :) Raj dla podniebienia i już wiem, że słusznie ludzie nagrodzili tą restaurację :)

Polecam na wyjątkowe okazje, dla poznania nowych smaków.


www.pimiento.pl 

2 komentarze:

Unknown pisze...

ladnie dania podane i bardzo napewno smaczne aby pozazdroscic

NeoiMiaPolskieBrytyjczyki pisze...

oj były pyszne, warto odwiedzić tą restaurację w Krakowie :)