sobota, 24 czerwca 2017

Szczoteczka elektryczna oral B GEnius 9000- wideorecenzja



Czasami są takie momenty gdzie lepiej nakręcić film i to pokazać :)
Najpierw dwa główne filmy.

Pierwszy to kilka słów o urządzeniu zaś drugi o aplikacji i mycie zębów :)



I dwa kręcone na szybko :D Właściwie z pierwszego szczotkowania :)

Jeśli chodzi o aplikację Oral B App, jest prosta i intuicyjna. Bez problemu w czasie szczotkowania można przeczytać wiadomości, umówić się na wizytę do stomatologa, sprawdzić swój kalendarz itd.

Wadą natomiast wg mnie jest to, że aplikacja jest na telefon. Wiem, że coraz więcej ludzi z telefonem nie rozstaje się nigdzie, ale ja nie mam zwyczaju chodzić z nim do łazienki.
Zapominam go zabrać myję zęby i nie dostaje odznaki w programie, ponieważ nie użyłam aplikacji.

Tu jest mój uśmiech do producenta żeby wymyślili jakieś urządzenie, które będzie można powiesić na szybie i będzie tam na stałe np. informowało diodą czas na mycie zębów rano i wieczór, a po wykonaniu tych zadań pojawią się zielone diody albo się wyłączą. żeby na tym urządzeniu był timer i ten przegląd szczęki jak w aplikacji :) I jak dla mnie wystarczy :D

Szczoteczka elektryczna Oral B Genius 9000 - fotorelacja

Chciałabym Wam przedstawić mój nowy nabytek :) który dostałam do testowania dzięki portalowi Everydayme :) 

Jest to szczoteczka elektryczna Oral B Genius 9000 

Najpierw kilka zdjęć :D 










Tak wyglądał zestaw, który przyszedł. A w nim była ładowarka, etui na szczoteczki, przyssawka do lustra, etui podróżne z ładowarką oraz szczoteczka :) 


Do poprawnego użytkowania szczoteczki ściągnęłam darmową aplikację Oral B App, która łączy się ze szczoteczką za pomocą bluetootha. 




Aplikacja ta ma funkcję wykrywania położenia. Tak jak widać na zdjęciu, wykrywa moją twarz i na tej podstawie potem szczotkuję zęby. Aplikacja widzi w którym położeniu znajduję się szczoteczką np po prawej stronie na dole i mam kilka sekund  na wyczyszczenie tamtej partii po czym dostaję informacje, że mogę przejść dalej. 


Po skończeniu całego cyklu pojawi się czyste kółko :) i można przejść do opcji mycia języka :) 




Szczoteczka dociera nawet w najbardziej ciasne i niedostępne miejsca. 



Przy pełnym naładowaniu szczoteczki, przy codziennym użytkowaniu rano i wieczorem bateria wystarcza na około tydzień. 

Tylna część urządzenia pokryta jest chropowatą nawierzchnią dzięki czemu szczoteczka nie wypada i nie ślizga się w dłoni. 

Kolejnym atutem jest jej wodoodporność, możemy śmiało całą umyć pod wodą. 

Co do samej szczoteczki nie mam zastrzeżeń. 





środa, 8 marca 2017

Hotel Binkowski - nie tylko dla kociarza :)

Hotelik ulokowany w parku :) Cicho, spokojnie i zielono w sezonie wiosenno-letnim.
Akceptują zwierzęta za dodatkową dopłatą 50 zł za dobę. 

Przesympatyczna i kompetentna Pani na recepcji, Panie i Panowie w restauracji czy na kuchni jak i w strefie spa. 
Pokoje czyściutkie, przeprowadziłam test białej rękawiczki i była biała :) 
Urządzony w klimacie klasyczno nowoczesnym.

Pokoje z klimatyzacją, loggią, TV, internetem bardzo szybkim jak na hotel bo aż 15 mb/s :) zestaw do szycia, duże szafy, biurko, woda x 2 do picia, szklaneczki, lodówka, suszarka :) Cóż więcej wymagać :) 

Jedzenie w postaci szwedzkiego stołu, każda wybredna osoba znajdzie coś dla siebie. Pycha :) Do 23 można było zamawiać dania z restauracji Glamour pięknie podane i pyszne. 
od 23 do 7 rano z service room typu sałatki czy ciabaty, panini. 

Strefa welness, to dwa jakuzzi, basen, bicze wodne, sauna sucha, sauna na podczerwień, sauna mokra oraz grota solna. Sala do grania w squasha, siłowania, symulator gry w golfa, bilard, pin pong czy piłkarzyki.  
Dodatkowo codziennie od 17 do 21, co godzina organizowane są seanse saunowe.
Przychodzi mistrz tworzy grupę min. 5 osób polewa kamienie w saunie suchej olejkami eterycznymi i wachluje ręcznikami.
Byłam po raz pierwszy i powiem wow :) Szacun dla Pani która go wykonywała, ja siedząc po 3 min byłam cała mokra...a ta Pani co machała :) 

Dodatkowo można wypożyczyć gokarty i rowery.

http://binkowskihotel.pl







czwartek, 9 lutego 2017

Kula słodyczy- urok dla oka, smak do kosza.

Z kulą słodyczy rozpoczęłam przygodę, kiedy zauważyłam ich na instagramie. Piękne kulki, cudownie ozdobione, opakowania zrobione z rozmachem. Myślę sobie muszą być pyszne.
Zbliżały się urodziny koleżanki, mówię ooo to będzie prezent.

https://www.facebook.com/kula.slodyczy/?fref=ts

Napisałam wiadomość poprosiłam o cennik i ofertę, napisałam na kiedy je potrzebuję. Oraz poprosiłam o dane przelewu. Pani z kul napisała, że gdy podam adres ona poda dane do przelewu. Zatem podałam. Czekałam na nie 3 dni. Zastanawiając się dlaczego, sklep nie chce takich danych podać, co jest nie halo...

Dostałam wiadomość po tych 3 dniach, że wieczorem dostanę dane. Minęły znów 2 dni. Zirytowana napisałam post na stronie, że pierwszy raz spotykam się z sytuacją, że komuś nie zależy na kliencie.
Po tych słowach w piorunującym czasie dostałam odpowiedź, wtedy już zrezygnowałam z zamówienia.
Zostałam oskarżona o niesprawiedliwość, o to że czekałam kilka dni na dane przelewu wg tej Pani to kłamstwo. JEŚLI KTOŚ JEST ZAINTERESOWANY MOGĘ PRZESŁAĆ KOPIĘ CAŁEJ ROZMOWY.

Zrobiło się nie miło i nie smacznie. Oczywiście mój komentarz ze strony został szybko usunięty.

Pani z kul słodyczy, napisała, że w ramach rekompensaty za czekanie wyślę niespodziankę na podany adres czyli adres koleżanki.

Koleżanka postanowiła uraczyć i mnie tym samym zestawem czyli dwie kulki + ciastko.

Moja opinia:

Piękne opakowanie, szybka przesyłka, cieszący oko wygląd serca. Co do samych kulek wyglądają jakby dziecko zrobiło je z modeliny. Jeśli ktoś lubi słodycze nie ważne jakiego smaku byle było słodkie, nie mając porównania z innymi DIY pralinkami to będzie smakować. Niestety albo stety dla mnie, mam porównanie. Kulki smakują jak bajaderki w czekoladzie. 12 zł +8 zł+12 zł przesyłka, teraz już wiem, że to nawet połowy nie jest warte. Polecam manufakturę czekolady z Krakowa wtedy poznacie smak prawdziwej pasji i miłości do tego co robi się ręcznie. Co do serca herbatnikowego, to zwykły herbatnik z marmoladą i ozdobami. Ja nie polecam, zawiodłam się smakowo

Taką samą opinię wystawiłam na stronie, ale coś czuje że lada chwila zniknie. Bo Pani z kul smakowych nie lubi krytyki. Zostaną tylko przesłodkie komentarze, tak samo przesłodzone jak i produkty. 





Koleżanka po kilku dniach pisze do mnie tak cytuję

"aaa dostalam kule slodyczy cos takiego
powiem tak dupy nie urywa
efektownie wyglada ale smak nie dorownuje temu co widza oczy
jestem rozczarowana smakiem
te kuleczki smakuja jak bys jadla mleko w proszku
a to serduszko z ciastek herbatnikow masakrajakas
twarde
a smakowo jak herbatnik w sklepie niczym sie nie rozni"






sobota, 7 stycznia 2017

Przypominajka - MariwArt

Ilu z Was miało problem z zapamiętaniem ważnych dat typu urodziny, imieniny?
Nie każdy z naszej rodziny i przyjaciół ma facebooka :) i co wtedy? :)

Znalazłam świetne rozwiązanie, wygląda ładnie, świetne na prezent :)


Wszystko wypalone w drewnie :) Przemiła Pani, która to wykonuje.
Koszt 70 zł - 60 cm deseczka. Każde serduszko 5 cm - 3 zł. 

więcej https://www.facebook.com/mariwart/

Mam i zamówiłam :D Jakość świetna, starannie wykonane. Widać, że osoba wykonująca ma talent i robi to bo lubi :) Uwielbiam ludzi, którzy mają pasje i wkładają w nie całe swoje serce :)