czwartek, 9 lutego 2017

Kula słodyczy- urok dla oka, smak do kosza.

Z kulą słodyczy rozpoczęłam przygodę, kiedy zauważyłam ich na instagramie. Piękne kulki, cudownie ozdobione, opakowania zrobione z rozmachem. Myślę sobie muszą być pyszne.
Zbliżały się urodziny koleżanki, mówię ooo to będzie prezent.

https://www.facebook.com/kula.slodyczy/?fref=ts

Napisałam wiadomość poprosiłam o cennik i ofertę, napisałam na kiedy je potrzebuję. Oraz poprosiłam o dane przelewu. Pani z kul napisała, że gdy podam adres ona poda dane do przelewu. Zatem podałam. Czekałam na nie 3 dni. Zastanawiając się dlaczego, sklep nie chce takich danych podać, co jest nie halo...

Dostałam wiadomość po tych 3 dniach, że wieczorem dostanę dane. Minęły znów 2 dni. Zirytowana napisałam post na stronie, że pierwszy raz spotykam się z sytuacją, że komuś nie zależy na kliencie.
Po tych słowach w piorunującym czasie dostałam odpowiedź, wtedy już zrezygnowałam z zamówienia.
Zostałam oskarżona o niesprawiedliwość, o to że czekałam kilka dni na dane przelewu wg tej Pani to kłamstwo. JEŚLI KTOŚ JEST ZAINTERESOWANY MOGĘ PRZESŁAĆ KOPIĘ CAŁEJ ROZMOWY.

Zrobiło się nie miło i nie smacznie. Oczywiście mój komentarz ze strony został szybko usunięty.

Pani z kul słodyczy, napisała, że w ramach rekompensaty za czekanie wyślę niespodziankę na podany adres czyli adres koleżanki.

Koleżanka postanowiła uraczyć i mnie tym samym zestawem czyli dwie kulki + ciastko.

Moja opinia:

Piękne opakowanie, szybka przesyłka, cieszący oko wygląd serca. Co do samych kulek wyglądają jakby dziecko zrobiło je z modeliny. Jeśli ktoś lubi słodycze nie ważne jakiego smaku byle było słodkie, nie mając porównania z innymi DIY pralinkami to będzie smakować. Niestety albo stety dla mnie, mam porównanie. Kulki smakują jak bajaderki w czekoladzie. 12 zł +8 zł+12 zł przesyłka, teraz już wiem, że to nawet połowy nie jest warte. Polecam manufakturę czekolady z Krakowa wtedy poznacie smak prawdziwej pasji i miłości do tego co robi się ręcznie. Co do serca herbatnikowego, to zwykły herbatnik z marmoladą i ozdobami. Ja nie polecam, zawiodłam się smakowo

Taką samą opinię wystawiłam na stronie, ale coś czuje że lada chwila zniknie. Bo Pani z kul smakowych nie lubi krytyki. Zostaną tylko przesłodkie komentarze, tak samo przesłodzone jak i produkty. 





Koleżanka po kilku dniach pisze do mnie tak cytuję

"aaa dostalam kule slodyczy cos takiego
powiem tak dupy nie urywa
efektownie wyglada ale smak nie dorownuje temu co widza oczy
jestem rozczarowana smakiem
te kuleczki smakuja jak bys jadla mleko w proszku
a to serduszko z ciastek herbatnikow masakrajakas
twarde
a smakowo jak herbatnik w sklepie niczym sie nie rozni"