poniedziałek, 27 lutego 2023

Kocia wyprawka

Kupno i przygotowanie pierwszej wyprawki dla naszego nowego przybysza to nie lada gratka, ale i świetna zabawa.
Ja gromadząc swoją, zasypałam pytaniami hodowcę, ale dzięki temu teraz wiem jak doradzić Tobie :) 

Zacznijmy od najprzyjemniejszego tematu czyli Jedzenie i Picie :) 

Tutaj  z własnego doświadczenia polecam ceramiczne miseczki najlepiej na stojaku, aby kot jedząc ich nie przesuwał. 
Karmę mokrą podaję na talerzyku takim jak dla ludzi, zaś wodę również w miseczce ceramicznej. 

Zaletą ceramiki jest to, iż jest cięższa niż inne materiały, trwalsza, nie rysuje się  oraz to, że można myć w zmywarce, są również ekologiczne. Jeśli chodzi o rozmiar 0,4-0,5 l będzie na wodę w sam raz, na karmę 0,3-0,4 l . 

Pamiętaj, aby miseczki myć w ciepłej wodzie lub zmywarce. Z czystego i kociakowi będzie przyjemniej się jadło. 

Wodę można podawać także z fontanny, na rynku jest ich bardzo duży wybór . Wiele kotów woli tą formę, ponieważ woda jest czysta i cały czas świeża, a przede wszystkim płynąca.

Jak już się napiliśmy i zjedliśmy, potrzebujemy Toaletę

Kuweta, otwarta lub zamknięta. U nas na początku sprawdzała się świetnie kuweta otwarta, postawiona w ustronnym miejscu tak aby kotek miał spokój. Zajmuje ona mało miejsca i jest nie droga. 

Obecnie nadal korzystamy z otwartych kuwet, ale są one schowane w komodzie, dzięki czemu kociaki mają pełną dyskrecję i intymność. A ja nie widoczną kocią toaletę. 

Żwirek, my jesteśmy ekologiczni i korzystamy tylko z form roślinnych najczęściej jest on kukurydziany, który świetnie się zbryla tzn wyrzucamy tylko to co jest brudne. Jest to forma oszczędna, świetnie pochłania nieprzyjemne zapachy i można spłukiwać w toalecie. Do żwirku konieczna jest łopatka. 

Pamiętajmy, aby wodę i miseczki z jedzeniem postawić z dala od kuwety oraz miejsca gdzie kotek będzie się bawił i spał. 

Kolejnym tematem jest kocia Higiena i Pielęgnacja. 
Będziemy potrzebowali nożyczki do obcinania pazurków oraz szczotkę do czesania futerka. 

Na początek wystarczą nam podstawowe szczotki, dopiero po skończeniu około roku...włos kociaka robi się gęstszy i tu przyda się furminator. Świetnie wyczesuje martwy włos. Dzięki czemu Twój kociak nie będzie miał problemów z kulami włosowymi w żołądku, a Ty mniej kociej sierści w mieszkaniu :) 


Przechodzimy do strefy Snu
Kot średnio potrzebuje od 12 do 20 h snu, drzemek czy po prostu wylegiwania się. Na początek wg mnie nie warto inwestować w legowiska bo kociaki śpią wszędzie :) na Twoim łóżku, fotelu, dywanie, podłodze, sofie itd 
Z czasem możesz o tym pomyśleć :) 
U nas genialnie sprawdzają się filcowe i koszykowe legowiska oraz półki przyczepiane do okna.  Koty je wręcz uwielbiają.

Czas na zabawę i inne atrakcje :) 
Najważniejszy mebel w Twoim  domu to...drapak. Dzięki temu, kot będzie jego drapał a nie meble. Warto raz zainwestować w droższy, ale dobry i trwały. Przy wyborze zwróć uwagę na wysokość słupków, dobrze by było aby jeden z nich miał około metra długości, tak aby kot mógł się na nim wyciągnąć. Świetną sprawą jest jakiś domek, hamak, rozeta czy rynienka. 
Gorąco polecam takie opcje, gdzie dane legowisko można ściągnąć i wyprać. 
Pamiętaj, aby go postawić w atrakcyjnym miejscu dla kociaka i tam gdzie często będziesz przebywać. 

Zapomniałabym dodać, koty kochają tekturę, kartony, sizal itd. To prawdopodobnie coś co Twój kot pokocha od ręki :) 

Co do samych zabawek sprawdzą się myszki, wędki z piórkami, piłeczki filcowe czy wełniane, ale również zabawki z rzemykami. Baw się razem z kotem, motywuj go do biegania - to buduje więź. 

Ostatnim punktem jest transporter. Jeśli będziesz dużo wyjeżdżać z kotem, warto kupić taki co będzie miał klasyczne drzwiczki oraz opcję otwierania od góry. Plastikowy , zakładany na ramię czy po prostu do ręki. Jeśli ma służyć tylko do podróży np. pieszych do weterynarza to świetnie sprawdzi się torba transportowa. Jest lżejsza i tańsza. 


Z dodatkowych rzeczy, które możemy mieć ale nie musimy to podkładka pod miseczkę z wodą/ fontannę czy talerzyk z mokrą karmą. Są fajne silikonowe, które można myć w zmywarce, a ona chroni naszą podłogę przed zabrudzeniem.

Wycieraczka przed kuwetę, kot wychodząc zazwyczaj na futerku czy łapkach wynosi kilka ziarenek żwirku, wycieraczka wyłapuje tak że nie roznosi się po mieszkaniu .






Myślę, że na początek tyle wystarczy, a z czasem będziesz wiedzieć co Twój kociak potrzebuję :) 

sobota, 9 listopada 2019

Elbud - Rafał Guldziński Kielce- Montaż i wymiana drzwi

Ta opinia będzie dotyczyć mojego ostatniego expressowego zlecenia
- demontaż futryn metalowych x 4 i montaż 3 ościeżnic i drzwi  
w

Elbud u Pana R. Guldzińskiego...

Pod koniec października bieżącego roku, na olx znalazłam ogłoszenie tej firmy tani montaż drzwi praktycznie na pół Polski te ogłoszenia szły 



Napisałam wiadomość czy w Krakowie jest opcja zamontowania do 25.10 i czy możemy umówić się na pomiary i podałam nr tel i maila. 

Tego samego dnia miałam tel, że ów właściciel będzie na początku tyg w Krakowie i wtedy zrobi pomiar. Oczywiście wcześniej miałam jeszcze tel, że będzie spóźniony. 

Pomiar przebiegł expressowo, Pan R. zażyczył zaliczkę w wysokości 500 zł, i powiedział że następnego dnia da znać kiedy przyjedzie ekipa. Nie dał, następnego dnia napisałam mu sms...odpisał, że jutro się odezwie. Jutro się też nie odezwał, przypomniałam się w sms...cisza..
We środę w końcu zadzwoniłam, oświadczył jakby to było oczywiste, że przecież w pt będzie ekipa...

Ekipa była spóźniona około pół godziny. 

Montażysta miły uśmiechnięty mężczyzna, jego pomocnik hmm nie miał co ze sobą zrobić więc mnie zagadywał, trochę grzebał w tel, siedział  i się nudził ..zgarnął opieprz od montażysty żeby coś do kosza wyniósł, a mi powiedział, że dziś strasznie się opieprza. 

Montaż i demontaż skończył się w okolicach 16, jak zaczęli około 10, dobra zaczął bo tu tylko jeden pracował. 

Jestem kobietą, nie znam się kompletnie na takich rzeczach wydawało mi się , że wszystko jest ok. 

Po montażu, umówiłam się z Panem R. na zapłatę przelewem jak otrzymam fakturę. Dostałam ją od razu i myśląc że wszystko jest extra zapłaciłam całość - już teraz wiem że to był mój błąd...niestety 

Przyjechał mój tato, i mówię mu tak, drzwi od łazienki same się zamykają a od pokoju same otwierają...i zastanawiało mnie czemu drzwi od pokojów opierają się na dwóch a nie na trzech zawiasach

Okazało się, że te ościeżnice nie są od tych drzwi... Dlatego nie wchodzą w te 3 zawiasy...to nie są lekkie drzwi ...ważą około 40 kg...


Poza tym ościeżnica pionowa i pozioma...powinna do siebie przylegać...a tu mam luki...albo zachodzenie za siebie...






Wszystkie drzwi były przycinane, totalnie nie potrzebnie, specjalnie rozebrałam pawlacze aby nie przycinać ich...

W łazienkowych w oryginale były okrągłe kółka...a teraz mam pół księżyce ... i na bank jak kominiarze przyjdą to się czepną, że za mała szczelina jest. 

Drzwi mają wymiary idealnej kobiety - u góry i na dole prawie tyle samo zaś na środku gubi się ponad 1 cm...

Pion i poziom - montażyście niestety pojęcie nie znane... choć biegał z tą poziomicą, sprawdzał i i tak popsuł i tak...

Drzwi od łazienki i od salonu to w zasadzie drzwi obok siebie...każde na innej wysokości zamontowane 

Listwa od ościeżnicy od strony korytarza, z sypialni idzie łukiem...jest źle założona ...

Zadzwoniłam 2.11 do Pana R. mówiąc, że po montażu jego ekipy jest kilka usterek i dam do tel fachowca...Tata opowiedział o tym co napisałam powyżej, Pan R. odp już wysyłam ekipę i się rozłączył... napisałam do niego sms tzn kiedy dokładnie ? brak odp ...

Wysłałam zdjęcia mmsami na tel, wysłałam wiadomość z usterkami i zdjęciami na mail firmowy - okazało się , że już nie istnieje... i na mail "księgowej" która wysłała mi fakturę. - Oraz/ i na olx.pl i wiadomość tu została przeczytana...reakcji oczywiście brak. 

Następnego dnia zadzwoniłam z mojego nr tel...dwukrotnie i cisza...zadzwoniłam z innego nr tel była cisza, ale błyskawicznie oddzwonił - zapewne myślał, że to nowy klient ...

Ah i tu zdziwienie znów Kraków, odp mi, że już wysyłam ekipę nie oznacza już w tym momencie, on tych drzwi nie zakładał więc nie wie, ale jutro będzie widział się z montażystą to mu da mój nr tel i on będzie do mnie dzwonił --- po co ma dawać, skoro montażysta miał nr miał adres poza tym do mnie dzwonił..

Myślę, że raczej mu powiedział żeby nie odbierał :) 

Czyli firma Elbud zajmuje się montażem drzwi...im się płaci...a w razie reklamacji nie jest winna firma a tylko montażysta i on sam ma podjąć decyzje jak naprawić usterkę. 

Montażysta oczywiście się nie skontaktował, ale ja się z nim skontaktuję wkrótce, a z Panem R. chyba trzeba będzie podjąć środki prawne. 

Napisałam opinię na pkt, panoramiefirm itd...ale np. na google dostałam już bana..





Z 5 opinii widoczne tylko 3... 

Na pkt.pl ma również ciekawe opinie...



i na gowork.pl



i panoramafirm.pl


Zobaczymy co będzie dalej... 

Aktualizacja 18.11 br: 

Zadzwoniłam sama do montera, bo oczywiście kontaktu z jego strony w życiu bym się nie doczekała. Okazało się, że Pan Rafał nie był tak miły cokolwiek mu powiedzieć. A niby 4.11 miał się z nim następnego dnia widzieć...Monter poprosił o smsa z usterkami i ze zdjęciami. 

Tak czy siak za 4 dni kończy się okres...14 dni rozpatrzenia reklamacji i wtedy wchodzą inne środki do jej rozpatrzenia ale z pomocą już urzędową. 

ps. Ja widzę tu tylko jedno rozwiązania naprawienia usterki. Ale o tym już wkrótce. 

sobota, 24 czerwca 2017

Szczoteczka elektryczna oral B GEnius 9000- wideorecenzja



Czasami są takie momenty gdzie lepiej nakręcić film i to pokazać :)
Najpierw dwa główne filmy.

Pierwszy to kilka słów o urządzeniu zaś drugi o aplikacji i mycie zębów :)



I dwa kręcone na szybko :D Właściwie z pierwszego szczotkowania :)

Jeśli chodzi o aplikację Oral B App, jest prosta i intuicyjna. Bez problemu w czasie szczotkowania można przeczytać wiadomości, umówić się na wizytę do stomatologa, sprawdzić swój kalendarz itd.

Wadą natomiast wg mnie jest to, że aplikacja jest na telefon. Wiem, że coraz więcej ludzi z telefonem nie rozstaje się nigdzie, ale ja nie mam zwyczaju chodzić z nim do łazienki.
Zapominam go zabrać myję zęby i nie dostaje odznaki w programie, ponieważ nie użyłam aplikacji.

Tu jest mój uśmiech do producenta żeby wymyślili jakieś urządzenie, które będzie można powiesić na szybie i będzie tam na stałe np. informowało diodą czas na mycie zębów rano i wieczór, a po wykonaniu tych zadań pojawią się zielone diody albo się wyłączą. żeby na tym urządzeniu był timer i ten przegląd szczęki jak w aplikacji :) I jak dla mnie wystarczy :D

Szczoteczka elektryczna Oral B Genius 9000 - fotorelacja

Chciałabym Wam przedstawić mój nowy nabytek :) który dostałam do testowania dzięki portalowi Everydayme :) 

Jest to szczoteczka elektryczna Oral B Genius 9000 

Najpierw kilka zdjęć :D 










Tak wyglądał zestaw, który przyszedł. A w nim była ładowarka, etui na szczoteczki, przyssawka do lustra, etui podróżne z ładowarką oraz szczoteczka :) 


Do poprawnego użytkowania szczoteczki ściągnęłam darmową aplikację Oral B App, która łączy się ze szczoteczką za pomocą bluetootha. 




Aplikacja ta ma funkcję wykrywania położenia. Tak jak widać na zdjęciu, wykrywa moją twarz i na tej podstawie potem szczotkuję zęby. Aplikacja widzi w którym położeniu znajduję się szczoteczką np po prawej stronie na dole i mam kilka sekund  na wyczyszczenie tamtej partii po czym dostaję informacje, że mogę przejść dalej. 


Po skończeniu całego cyklu pojawi się czyste kółko :) i można przejść do opcji mycia języka :) 




Szczoteczka dociera nawet w najbardziej ciasne i niedostępne miejsca. 



Przy pełnym naładowaniu szczoteczki, przy codziennym użytkowaniu rano i wieczorem bateria wystarcza na około tydzień. 

Tylna część urządzenia pokryta jest chropowatą nawierzchnią dzięki czemu szczoteczka nie wypada i nie ślizga się w dłoni. 

Kolejnym atutem jest jej wodoodporność, możemy śmiało całą umyć pod wodą. 

Co do samej szczoteczki nie mam zastrzeżeń. 





środa, 8 marca 2017

Hotel Binkowski - nie tylko dla kociarza :)

Hotelik ulokowany w parku :) Cicho, spokojnie i zielono w sezonie wiosenno-letnim.
Akceptują zwierzęta za dodatkową dopłatą 50 zł za dobę. 

Przesympatyczna i kompetentna Pani na recepcji, Panie i Panowie w restauracji czy na kuchni jak i w strefie spa. 
Pokoje czyściutkie, przeprowadziłam test białej rękawiczki i była biała :) 
Urządzony w klimacie klasyczno nowoczesnym.

Pokoje z klimatyzacją, loggią, TV, internetem bardzo szybkim jak na hotel bo aż 15 mb/s :) zestaw do szycia, duże szafy, biurko, woda x 2 do picia, szklaneczki, lodówka, suszarka :) Cóż więcej wymagać :) 

Jedzenie w postaci szwedzkiego stołu, każda wybredna osoba znajdzie coś dla siebie. Pycha :) Do 23 można było zamawiać dania z restauracji Glamour pięknie podane i pyszne. 
od 23 do 7 rano z service room typu sałatki czy ciabaty, panini. 

Strefa welness, to dwa jakuzzi, basen, bicze wodne, sauna sucha, sauna na podczerwień, sauna mokra oraz grota solna. Sala do grania w squasha, siłowania, symulator gry w golfa, bilard, pin pong czy piłkarzyki.  
Dodatkowo codziennie od 17 do 21, co godzina organizowane są seanse saunowe.
Przychodzi mistrz tworzy grupę min. 5 osób polewa kamienie w saunie suchej olejkami eterycznymi i wachluje ręcznikami.
Byłam po raz pierwszy i powiem wow :) Szacun dla Pani która go wykonywała, ja siedząc po 3 min byłam cała mokra...a ta Pani co machała :) 

Dodatkowo można wypożyczyć gokarty i rowery.

http://binkowskihotel.pl







czwartek, 9 lutego 2017

Kula słodyczy- urok dla oka, smak do kosza.

Z kulą słodyczy rozpoczęłam przygodę, kiedy zauważyłam ich na instagramie. Piękne kulki, cudownie ozdobione, opakowania zrobione z rozmachem. Myślę sobie muszą być pyszne.
Zbliżały się urodziny koleżanki, mówię ooo to będzie prezent.

https://www.facebook.com/kula.slodyczy/?fref=ts

Napisałam wiadomość poprosiłam o cennik i ofertę, napisałam na kiedy je potrzebuję. Oraz poprosiłam o dane przelewu. Pani z kul napisała, że gdy podam adres ona poda dane do przelewu. Zatem podałam. Czekałam na nie 3 dni. Zastanawiając się dlaczego, sklep nie chce takich danych podać, co jest nie halo...

Dostałam wiadomość po tych 3 dniach, że wieczorem dostanę dane. Minęły znów 2 dni. Zirytowana napisałam post na stronie, że pierwszy raz spotykam się z sytuacją, że komuś nie zależy na kliencie.
Po tych słowach w piorunującym czasie dostałam odpowiedź, wtedy już zrezygnowałam z zamówienia.
Zostałam oskarżona o niesprawiedliwość, o to że czekałam kilka dni na dane przelewu wg tej Pani to kłamstwo. JEŚLI KTOŚ JEST ZAINTERESOWANY MOGĘ PRZESŁAĆ KOPIĘ CAŁEJ ROZMOWY.

Zrobiło się nie miło i nie smacznie. Oczywiście mój komentarz ze strony został szybko usunięty.

Pani z kul słodyczy, napisała, że w ramach rekompensaty za czekanie wyślę niespodziankę na podany adres czyli adres koleżanki.

Koleżanka postanowiła uraczyć i mnie tym samym zestawem czyli dwie kulki + ciastko.

Moja opinia:

Piękne opakowanie, szybka przesyłka, cieszący oko wygląd serca. Co do samych kulek wyglądają jakby dziecko zrobiło je z modeliny. Jeśli ktoś lubi słodycze nie ważne jakiego smaku byle było słodkie, nie mając porównania z innymi DIY pralinkami to będzie smakować. Niestety albo stety dla mnie, mam porównanie. Kulki smakują jak bajaderki w czekoladzie. 12 zł +8 zł+12 zł przesyłka, teraz już wiem, że to nawet połowy nie jest warte. Polecam manufakturę czekolady z Krakowa wtedy poznacie smak prawdziwej pasji i miłości do tego co robi się ręcznie. Co do serca herbatnikowego, to zwykły herbatnik z marmoladą i ozdobami. Ja nie polecam, zawiodłam się smakowo

Taką samą opinię wystawiłam na stronie, ale coś czuje że lada chwila zniknie. Bo Pani z kul smakowych nie lubi krytyki. Zostaną tylko przesłodkie komentarze, tak samo przesłodzone jak i produkty. 





Koleżanka po kilku dniach pisze do mnie tak cytuję

"aaa dostalam kule slodyczy cos takiego
powiem tak dupy nie urywa
efektownie wyglada ale smak nie dorownuje temu co widza oczy
jestem rozczarowana smakiem
te kuleczki smakuja jak bys jadla mleko w proszku
a to serduszko z ciastek herbatnikow masakrajakas
twarde
a smakowo jak herbatnik w sklepie niczym sie nie rozni"






sobota, 7 stycznia 2017

Przypominajka - MariwArt

Ilu z Was miało problem z zapamiętaniem ważnych dat typu urodziny, imieniny?
Nie każdy z naszej rodziny i przyjaciół ma facebooka :) i co wtedy? :)

Znalazłam świetne rozwiązanie, wygląda ładnie, świetne na prezent :)


Wszystko wypalone w drewnie :) Przemiła Pani, która to wykonuje.
Koszt 70 zł - 60 cm deseczka. Każde serduszko 5 cm - 3 zł. 

więcej https://www.facebook.com/mariwart/

Mam i zamówiłam :D Jakość świetna, starannie wykonane. Widać, że osoba wykonująca ma talent i robi to bo lubi :) Uwielbiam ludzi, którzy mają pasje i wkładają w nie całe swoje serce :)